Architektura Krajobrazu

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2008-10-14 12:35:49

CustomiC

Administrator

12199051
Skąd: Siemce
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 63

Kawały

prosze sie nie bac i pisac kawaly ktore ostatnio slyszeliscie lub uwazacie ze powinnismy je znac
potem postaramy sie je opowiedziec na wykladach z OiKK

pozdrawiam

Offline

 

#2 2008-10-14 20:41:03

Hanuta

Słuchacz

770554
Skąd: Gliwice
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 11

Re: Kawały

znalazłam na Bashu:

Przytaczam.

-zdechł mi pies
+jak to zdechł? Tak normalnie?
- nie ku*** z efektami specjalnymi


Hanutkowa :-)

Offline

 

#3 2008-10-14 20:46:51

CustomiC

Administrator

12199051
Skąd: Siemce
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 63

Re: Kawały

hehehehe dobre dobre

tez mam jeden, stary, prawdopodobnie kazdy go zna ale i tak

Żona czeka na męża, już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi pijaniutki mąż. Żona do niego:
- Co to jest, o której to Ty wracasz!
- Jakie kur... wracasz, tylko po gitarę wpadłem...

Offline

 

#4 2008-10-14 20:54:39

Hanuta

Słuchacz

770554
Skąd: Gliwice
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 11

Re: Kawały

Dwie mężatki postanowiły wybrać się na imprezę same. Przed brzaskiem, kompletnie pijane wracają do domu, lecz po drodze...
+ ej Ziuta, chce mi się lać
- mnie też się chce lać, patrz jest cmentarz chodź tam nikt nas nie zobaczy

Poszły więc na cmentarz sikają między grobami, ale czym tu się podetrzeć? Więc jedna ściągnęła majtki podciera się nimi i wyrzuca w krzaki, druga z kolei mając bardzo drogie jedwabne majteczki nie podciera się nimi lecz chowa do torebki i podciera się czymś co było pod ręką.

Po powrocie do domu. Mąż jednej dzwoni do męża drugiej:
- wiesz, to chyba koniec mojego małżeństwa, moja żona nie dość, że wróciła nad ranem kompletnie pijana to jeszcze bez majtek!
Na to drugi odpowiada:
+ koniec małżeństwa, ty nie pierd**, moja żona nie dość ze wróciła nad ranem kompletnie pijana, bez majtek to na dodatek miała w du** wetkniętą kokardę z napisem "nigdy cię nie zapomnimy - koledzy z siłowni"!!!!!!!


Hanutkowa :-)

Offline

 

#5 2009-01-09 10:50:45

CustomiC

Administrator

12199051
Skąd: Siemce
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 63

Re: Kawały

Artykuł w jednej z francuskich gazet...  "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"

prawdziwa historia ^_^

Offline

 

#6 2009-01-09 14:05:11

CustomiC

Administrator

12199051
Skąd: Siemce
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 63

Re: Kawały

Oryginalny cytat z angielskiej książki do nauki języka polskiego: "W języku polskim występuje głoska 'sh'. Raz jest ona zapisywana jako 'sz' a innym razem jako 'ś'. Ale tylko Polak jest w stanie widzieć różnicę pomiędzy nimi."

prawdziwa historia ^_^

Offline

 

#7 2009-01-18 11:45:11

AgnieszkaW

Słuchacz

Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2008-10-13
Posty: 11

Re: Kawały

ZIMA W BESKIDACH


12 sierpnia

Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu.
Boże jak tu pięknie.
Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

14 października

Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi!
Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone.
Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni.
Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi.
Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.

11 listopada

Wkrótce zaczyna się sezon polowania . Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieję, że wreszcie zacznie padać śnieg.

2 grudnia

Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej.
Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową.
Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną ( wygrałem – yes, yes, yes! ),
a potem przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową.
Kocham Beskidy.

12 grudnia

Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową.
Po prostu kocham to miejsce.

19 grudnia

Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę
dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.

22 grudnia

Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty.
Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej.
Skurwysyn!

25 grudnia

Wesołych Pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabiję. Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to gówno.

27 grudnia

Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pięć centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?

28 grudnia

Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten chuj przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę!
Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty łeb.

4 stycznia

Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi pierdolony jeleń i całkiem go rozjebał. Narobił szkód na trzy tysiące.
Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!

3 maja

Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście.
Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą posypują drogi.

18 maja

Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Beskidach.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.minecraftrl.pun.pl www.krajobrazowicze.pun.pl www.forms.pun.pl www.umpoznan.pun.pl www.footballgalactik.pun.pl